16 maja 2011

Szklana pułapka...

...pęka!  Nareszcie oglądając filmy rozumiem sens wypowiedzi bohaterów :) Sugerując się wpisem Ev  Magiczna granica pomiędzy 'nie rozumieniem' a ' rozumieniem' mam nadzieję, ze teraz będzie już z górki, że nauka będzie jeszcze przyjemniejsza i efektywniejsza :) Moja determinacja się opłaciła, angielski staje przede mną otworem, nie jest już tajemnicą :)
Czułam się jak w w pułapce ze szkła, która pod wpływem naporu wiedzy zaczyna pękać. Dokładnie tak jak to opisał Michał (LangSpot) w komentarzu na blogu Ev.

Jakiś czas temu czytałam, nie pamiętam gdzie, że warto oglądać codziennie przez godzinę film, telewizję (bez napisów!!) w danym obcym języku jakiego chcemy się nauczyć, aktywnie słuchając tego co mówią bohaterzy, reporterzy. Autor twierdził, że po 2 tygodniach zaczniemy rozumieć sens wypowiedzi. Stosowałam się do tej rady i przyznam, że w moim przypadku potwierdziła się. "Rozkodowałam" język angielski ;)

Nad francuskim pracuję, oglądam bajki, moja ulubiona to -Titeuf .Czasami się domyślam o co chodzi, czasami nie, ale za jakiś czas to się zmieni ;)

Oprócz oglądania filmów czytałam również książki po angielsku. Dzięki czemu mogę myśleć w tym języku. Czytanie książek to świetna sprawa. Bardzo pomaga przy nauce języka.
Szukając różnych ciekawych metod nauki natknęłam się właśnie na tą. Autor uważał, że powinno się próbować myśleć w danym języku chociaż 15 minut dziennie. Jest to bardzo trudne, wymaga przestawienia wszystkiego do czego do tej pory byliśmy przyzwyczajeni, uważam, że nawet sposobu myślenia, postrzegania świata! Dzięki czytaniu po angielsku miałam, pewność, że "myślę" poprawnie, nie utrwalam błędów. W czasie czytanie nie tłumaczyłam sobie tekstu, nie zastanawiałam się, że "cat...yyy to kot, aha dobra co jest dalej" po prostu przed oczami miałam małe włochate stworzenie, które biega za myszkami  ;) myślę, że to właśnie o to chodzi :) Dlatego zamówiłam sobie książkę "Przerwana lekcja muzyki" po angielsku i w wakacje chcę ją całą przeczytać. Czemu akurat tę książkę? Ponieważ chciałam ją kiedyś przeczytać po polsku ale jest bardzo droga, w oryginale jest tańsza. I teraz właśnie przyszedł ten czas, kiedy czuję się gotowa i wiem, ze dam radę.
Jeśli ktoś lubi czytać książki uważam, ze powinien połączyć przyjemne z pożytecznym ;)

Mam nadzieję, że wspomniane we wpisie osoby nie mają nic przeciwko, że nawiązałam do nich :) jeśli jest inaczej, proszę dać znać a zmienię to.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz