13 lipca 2012

Czy to wada, czy to zaleta?

Nie umiem odpuszczać, w większości przypadków jest to dobra cecha, innym razem potrafi zgubić. Ile razy upadnę tyle razy podnoszę się z większą siła. I tak jest i w tym przypadku. Oczywiście będę się dalej uczyć angielskiego, wychodzę z założenia "jak nie kijem go, to pałką" :) Bardzo ciąży mi nieznajomość tego języka, bardzo. 

http://www.kursowo.ewabraun.pl

Chyba robię gdzieś błąd w nauce, co wpływa na zapamiętywanie. Nie mam z niczym tak problemu jak z zapamiętywaniem... nie umiem zapamiętać danej informacji, słówka itp. na dłużej jeżeli chodzi o języki.
Zna ktoś jakieś sprawdzone (najlepiej na sobie) metody zapamiętywania?
Mam jeszcze jedno pytanie, uczył się ktoś z Was w jakieś szkole językowej? Jeśli tak w jakiej i co o niej myślicie?









.

27 czerwca 2012

Nowy czas, zmiany

 www.students.pl


I stało się! Skończyłam studia :) Mam mieszane uczucia, cieszę się i jest mi smutno. Przed obroną przestałam uczyć się angielskiego (nie uczę się go 2 miesiące). Zajęłam się pisaniem pracy, nauką innych rzeczy. W tym czasie miałam wątpliwości czy wracać do angielskiego, czy pamiętam coś jeszcze, jakie zrobiłam postępy, czy to wszytko w ogóle ma sens? Jeśli chciałabym kontynuować naukę musiałabym zrobić wiele powtórek.
Nie chodzi o wypalenie się, ani o brak motywacji, tylko czy ja naprawdę jestem w stanie to zrobić, czy jestem w stanie nauczyć się angielskiego? 
Postępów w ostatnim czasie nie odnotowałam :P Wszystko zapamiętuje się jakoś mozolnie w mojej głowie (albo wcale...). Myślę czy może ten czas, który wykorzystuję na naukę języków nie wykorzystać na jakieś kursy itp. 
Jeszcze nie podjęłam ostatecznej decyzji, nie jest ona łatwa, ponieważ w naukę angielskiego włożyłam dużo czasu, serca i pieniędzy też ;) choć tego ostatniego najmniej :P Swobodne porozumiewanie się w obcym języku ma wiele zalet, które nie sposób w skrócie wymienić. Zdaję sobie z tego sprawę, co jeszcze bardziej utrudnia moją decyzję. Czuję, że jestem na zakręcie a decyzja jaką podejmę wpłynie na moją przyszłość. Patrzę na książki do angielskiego i mam ochotę je otworzyć, poczytać, pouczyć się z nich, ale po co? Szkoda czasu i tak nic nie zapamiętam. Ostatnio z takiego założenia wychodzę. 
Nie ma lekko :) Jak coś wymyślę dam znać ;)






.

16 kwietnia 2012

Języka angielski dla początkujących

Ostatnio blog zwolnił tempa, wynika to z tego, że zaczęłam walczyć z pracą magisterską i szukałam pracy. Postępy? Pomału do przodu :)  Wybaczcie ale nie obiecuję poprawy do czerwca :P szczególnie, że czym bliżej do obrony tym mniej będę się uczyła języka a częściej innych rzeczy. Będę się starała przerabiać kolejne lekcje, ale wiem, że będzie to powodować u mnie wyrzuty sumienia (zamiast uczyć się teraz ważnych rzeczy, uczysz się czegoś co może trochę poczekać...). Na pewno jeśli tak się stanie wrócę do nauki ponieważ szukając pracy WSZĘDZIE (oczywiście mam na myśli te lepiej płatne prace) wymagają języka... to mnie bardzo motywuje do poświęcaniu się angielskiemu. 
A co do samego angielskiego...

www.bookcity.pl


Odkąd zakupiłam tę książkę... zaczęłam coś pamiętać bez powtarzania 100 razy jednego słówka :) Nie wiem czy to jej zasługa czy to moja pamięć się polepszyła, ale jest lepiej. Wydaje mi się, że mówię lepiej gramatycznie po angielsku. Wydawało mi się, że jeśli książka jest dla początkujących to do połowy książki będę się nudziła... i ku mojemu zaskoczeniu przy około 7 lekcji nie rozumiałam słówek! Z lekcji na lekcje pojawiały się nowe, których nie znałam. Jednym z nich było słówko "hammer" (młotek), zastanawiałam się po co osobie początkującej to słówko i ku mojemu zaskoczeniu tego samego dnia usłyszałam je w angielskim filmie...:). 
Jest to moja ulubiona książka do nauki angielskiego, może dialogi nie są porywające jak w innych, ale starannie dobrane ćwiczenia, powodują, że zapamiętuje się materiał. Słówka, które umiemy przewijają się z nowymi. Co wpływa na ich zapamiętywanie. 
Wczoraj nowym słowem, którego się nauczyłam było słówko "count" (liczyć) i znów (historia lubi się powtarzać ;)) usłyszałam je w programie "You can dance" :]. Tak jak kiedyś Ev na swoim  blogu napisała - słówko, którego się uczymy a, które później usłyszymy jest "nasze". To prawda!;) 
Praca przy książce zajmuje około 30 minut dziennie. Przesłuchanie i przeczytanie materiału, słownik, zaznajomienie się z gramatyką, zrobienie ćwiczeń to obejmuje lekcją. Ja to robię i jak nigdy dotąd (w tym stopniu) czuję poprawę. Ćwiczenia są świetne, sądzę, że bardzo wpłynęły na moją biegłość językową, polepszyły ją, na poprawność języka. Oczywiście robię dalej masę błędów ale widzę poprawę. Bez zbędnego zastanawiania się, którego czasu użyć, używam go :) Szału jeszcze nie ma, do końca mety daleko aleeeee :) jest w porządku, ja jestem zadowolona.






.

23 lutego 2012

Jak rozmawiać z obcokrajowcami przez Skype?

Po ponad pół roku rozmów z moją amerykanką postanowiłam napisać taki post :) Sprawa prosta nie jest, szczególnie jeśli ktoś jest małomówny...



Na początku kiedy nie znamy naszego rozmówcy, najlepiej zapytać jak ma na imię:) ?
Następnie ile ma lat, czy ma rodzeństwo, jeśli ma można zapytać w jakim wieku jest rodzeństwo czym się zajmuje, czy ma dzieci? Opowiedzmy również o sobie ;)
Jeśli nasz rozmówca jest dorosły, zapytajmy gdzie pracuje, jeśli jest to uczeń/student gdzie się uczy/studiuje, można od razu zapytać o to jak wygląda szkolnictwo i szkoła wyższa w danym kraju (ile lat się chodzi do szkoły, czy są przerwy na lunch, jak wyglądają zajęcia, czy samemu wybiera się przedmioty itd.)?
Zapytajmy o zainteresowania danej osoby, czy gra na jakimś instrumencie, czy lubi góry (morze), czy lubi czytać książki jeśli tak to jakie i jaką czytał ostatnio. Czy lubi oglądać filmy jeśli tak to jakie i jaki ostatnio oglądał (może przybliżyć fabułę)? oczywiście sami opowiadamy o sobie również :)
Możemy również zapytać o życie w danym kraju, czy ludzie są zabiegani, czy raczej nie? Możemy zapytać o mentalność ludzi w danym kraju? Jacy są mężczyźni, jakie kobiety?
Co w danym kraju się jada, popularne potrawy ;) ?
Można również porozmawiać o stereotypach. Co w naszym kraju myśli się o innych krajach, jakie są stereotypy?
Zapytajmy jaka jest pogoda, powiedzmy jakie u nas są zimy, jakie są lata?
Możemy również poruszyć takie tematy jak: polityka, gospodarka, wojna, historia, biologia, geografia.
Zapytajmy co rozmówca robił w ostatnim tygodniu, bądź wczoraj? Jak mu poszło na egzaminie który miał mieć.
Czy ma zwierzątko? ;) jeśli tak jak się nazywa :) opowiedzmy, o naszym, a jeśli nie mamy powiedzmy dlaczego (alergia, nie mamy czasu się opiekować).
Możemy zapytać jakich języków uczy się rozmówca, dlaczego akurat ten?
Czy był za granicą, czy był w Polsce? Co mu się w Polsce/Polakach podoba a co nie?
Tematów do rozmów jest bardzo dużo :) Jak widać.
Pewnie cały dzisiejszy dzień będą mi jeszcze wpadać do głowy :)
Temat na pewno nie jest wyczerpany.
Mam nadzieję, ze choć trochę pomogłam tym wpisem. Jest on chaotyczny, ale również pora w jakiej pisze go jest straszna :P
Powodzenia!





.

8 lutego 2012

Ogłoszenie!



Poszukuję obcokrajowca na terenie Śląska, który zna bardzo dobrze język angielski i chce się nauczyć języka polskiego :)
Zainteresowanych proszę o kontakt!!
Jeśli ktoś zna taką osobą również proszę o kontakt ;)








.

24 stycznia 2012

Jak co pół roku o tej samej porze...

jest sesja :]


Jest to moja ostatnia sesja (choć mam plan podjąć kolejne studia więc kto wie może jednak nie :P) dlatego jest mi... smutno :D Te 5 lat będę wspominać naprawdę dobrze ;)

A co do angielskiego... czeka grzecznie w kącie na swój czas :P




 PS. żyję i mam się świetnie jakby kto pytał ! ;)




.