14 lipca 2011

W czasie snu

Podobno sen "to rozplątywanie w zupełnej ciemności tego, co zostało poplątane w pełnym świetle".



Ja kiedy bardzo dużo nad czymś myślę, uczę się od 8 rano do 20 (zdarzało się, teraz zdarza się coraz mniej - lenistwo) w nocy budzę się i "słyszę" w mojej głowie dana regułkę. Jest to dla mnie znak, że mój mózg przetwarza dane, pracuje nad nimi. Wiem, że nauka nie idzie na marne, że nawet jeśli teraz nie pamiętam, to zaraz się utrwali. Co prawda proces ten nie daje mi spać, wcześniej myślałam, że to ze stresu np. przed egzaminem, cóż okazuje się że nie :P Po prostu mózg dalej jest na pełnych obrotach.

Dziś całą noc "gadałam" po angielsku, przebudziłam się i moja głowa była nabita zdaniami po angielsku ;) Do tego wszystkiego śniło mi się, że rozmawiam po angielsku... szkoda, ze to tylko sen :P


.

3 komentarze:

  1. Kiedyś się spełni :). To bardzo dobry znak! Sama czekam z niecierpliwością, aż przytrafi mi się coś takiego z francuskim... Dopiero zaczęłam, więc nie ma co się łudzić - trochę jeszcze to potrwa ;).
    Nb, bardzo ładny nowy szablon :)

    OdpowiedzUsuń
  2. a o czym gadalas? :D ja tez bym chciala, ale mi jako ostatnio zanikla ta wlasciwosc. W nocy po prostu spie. Chyba juz sie mozg przyzwyczail do tego trybu zycia...

    OdpowiedzUsuń
  3. Aithne dzięki :)

    Ev, nie wiem o czym gadałam, ale nawijałam całą noc :P Pewnie jest tak jak piszesz, przyzwyczajenie :)

    OdpowiedzUsuń