5 lipca 2011

"Sam sobie Pigmalionem" czyli ENGLISH EVERY DAY!

Zakupiłam wczoraj w księgarni - Matras pewną książeczkę :) Produkt kosztował mnie całe 4,50!

 

Tak 4, 50 zł.!

Jest to właściwie, według mnie, broszura, autor pan Wiesław Wacławczyk, opisuje w niej swoją drogę, którą pokonał zanim nauczył się angielskiego. Znaleźć w niej można również różne rady. Dla początkujących pewnie bardzo trafne i przydatne. Dla starych wyjadaczy mniej :)

Przeczytałam książeczkę w 20 minut i najbardziej zainteresowała mnie pewna rzecz, mianowicie, autor obliczył, iż aby poznać język, skutecznie porozumiewać się, należy, codziennie przez 1,5h poświęcić się nauce a za rok osiągniemy swój cel :)!
To jeśli ja poświęcę 3h to będę miała ten sam rezultat w pół roku :D.


Polecam "Sam sobie Pigmalionem. I Ty nauczysz się angielskiego", Wiesław Wacławczyk, zaczynającym naukę angielskiego. 

Mała rzecz a cieszy :P

Więcej na temat ile potrzeba czasu, aby nauczyć się języka, znajdziecie tu, na blogu Aruenny.

5 komentarzy:

  1. Tylko co oznacza nauczyć się języka? Osiągnąć poziom "komunkatywny" czy płynny? to pewnie zależy od metod, zaangażowania i jakiś tam zdolności... Tak czy inaczej ucząc się po 3h dziennie efekty być muszą:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Strzelałabym, że chodzi o poziom B1 :)
    Ircia, który z języków, podoba Ci się najbardziej?

    OdpowiedzUsuń
  3. Przez kilka dni nie mogłam zwiedzać blogów, a tu takie ciekawe rzeczy się dzieją, a u Ciebie kolejne fajne liczby do zapamiętania:)

    Sama sobie teraz przypominam, że kiedyś słyszałam teorię, że aby zostać specjalistą w jakiejś dziedzinie, należy poświęcić na to 5 lat po kilka godzin. Gdyby ktoś poświęcał tyle czasu na naukę języka, pewnie jego poziom byłby zbliżony do poziomu autochtona;) - tyle trwają np. studia filologiczne. Ale też np.. lingwistyka stosowana (dwa języki) trwają 5 lat, więc teoretycznie można poznać świetnie język już w 2,5 roku! Więc i ten rok po 1,5h dziennie do poziomu ładnie-komunikatywnego brzmi wiarygodnie:). Cóż, trzeba zabrać się za naukę!:D

    A poza tym bardzo miło mi się zrobiło, że podałaś linka do mojego artykułu:) Fajnie tak:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzięki za komentarz i nie ma za co :) ja zawsze staram się robić odnośniki do interesujących wpisów ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń