15 lipca 2011

angielski, angielski,angielski,angielski...

Mój angielski nie jest tak dobry, jakbym chciała. Ucząc się dwóch języków robię małe postępy, co źle wpływa na moją naukę, czuję się zniechęcona. Mniej się przykładam, nie daje tyle z siebie ile mogłabym. Od jakiegoś czasu przyłożyłam się do angielskiego, francuski musi poczekać. Nie jest to dla mnie łatwa decyzja. Książki już schowałam. Postanowiłam, że za jakiś czas (październik?) wrócę do nauki francuskiego. Już teraz myśląc o tym nie jestem zachwycona. Nikt nie mówił, że będzie lekko. Znając się, wiem, że od czasu do czasu i tak będę odsłuchiwać mp3 z francuskim, zaglądać do książek itd.

Moja nauka tych języków to istna sinusoida, raz lepiej ten, raz ten, ten gorzej, ten też itd. Myślę, że moja nauka angielskiego to nadal nauka, choć wolałabym, żeby to było łatanie dziur, nadrabianie zaległości. Kiedy przyjdzie ten moment, że będę przyswajać, a nie uczyć się, wrócę do francuskiego. Szacuję, że ucząc się codziennie, otaczając się językiem, czytając książki, oglądając filmy, słuchając muzyki, nagrań mp3 ten moment przyjdzie szybciej niż myślę, za około trzy miesiące. Mam teraz dużo wolnego czasu i jeszcze więcej chęci.
Można by pomyśleć, że nie udało mi się. Miały być dwa języki będzie jeden, ja uważam inaczej. Człowiek uczy się na własnych błędach, ja nigdy tak naprawdę nie uczyłam się języków, wszytko jest dla mnie nowe. Wiele rzeczy próbuję na sobie, słucham rad. Dziś jedna rada którą sama mogę dać rozpoczynającym naukę kilku języków jest - opanuj jeden język tak, abyś przyswajał go już tylko, i zacznij naukę drugiego, lub - jeśli rozpoczynasz naukę dwóch języków nastaw się, że możesz wolniej robić postępy, czasem w ogóle ich nie widzieć. Kiedyś Ev wspomniała na swoim blogu, że dzieci które od małego mogą słuchać kilku języków zaczynają później mówić, myślę że z nauką kilku języków jest tak samo u dorosłego, później widać postępy. Mózg musi przetworzyć więcej informacji.
Wierzę, że są ludzie którzy mają dobrą pamięć i im nauka kilku języków nie sprawi problemu. Dlatego ja zachęcam do nauki :) Nie chcę aby ten wpis był odebrany jako namowa, do porzucenia nauki dwóch języków.
(nauki, nauka, nauce itd powtarzam się :P)

Ogólnie, czuję, że wróciło do mnie życie :)  Jeśli człowiek bardzo się stara a tu nic, może to wpłynąć na nastrój jak u mnie. Decyzja którą podjęłam jest, w moim mniemaniu, bardzo dobra dla mnie.
Dużo się teraz uczę i czuję jak mi się "mózg lasuje" :P czyli wszytko idzie w dobrym kierunku.
Dla tych, którzy boją się zmian polecam książkę "Kto Zabrał Mój Ser?" Spencera Johnsona. Pomaga w takich sytuacjach.

.

12 komentarzy:

  1. Dogonię Cię z francuskim, haha! :P
    Jak na mnie intuicja zawsze wie najlepiej. Skoro czujesz, że to była dobra decyzja, to pewnie była ;). A jednocześnie rozumiem, że trochę Ci szkoda... Ale przecież ten francuski Ci nie ucieknie, planujesz do niego wrócić. Jest ok :).

    OdpowiedzUsuń
  2. Najważniejsze jest żebyś to ty czuła się dobrze z własnym stylem nauki języków. Nie ma co rzucać motyki na księżyc, lepiej iść małymi i systematycznymi krokami do przodu :>

    Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  3. jak już znasz jeden język obcy, nauka kolejnego jest już łatwiejsza. Wymieniłaś kilka skutecznych metod nauki. Związane ze wzrokiem i słuchem. Jesteś słuchowcem ? Czy wzrokowcem ? Są też inne metody nauki, które możesz wykorzystać dla siebie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Raczej wzrokowcem, ale niektóre rzeczy potrafię zapamiętać ze słuchu więc nie wiem :) Generalnie jakbym się nie uczyła, nauka jest efektywna jak się... ruszam :P

    OdpowiedzUsuń
  5. a jakie inne metody masz na myśli?

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie ważne jak byle skutecznie i do celu:)
    Ja na razie walczę ze swoim szaleńczym planem - woda z mózgu,ale efekty są...
    A co do "serka" - podpisuję się wszystkimi czterema kończynami -inspirujący tekst;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ksy, z tego co piszesz jesteś i wzrokowcem i słuchowcem i czuciowcem skoro w Twoim przypadku nauka jest efektywna gdy się ruszasz :)

    Do Twojego planu nauki polecam dodać mapy myśli. Za ich pomocą możesz szybko zapamiętywać wiele nowych słów i zwrotów a nawet całe konstrukcje gramatyczne, czasy itp.
    Czy kiedykolwiek korzystałaś z map myśli ?

    OdpowiedzUsuń
  8. Każdy wybiera sobie własną technikę nauczania języka obcego. Samodzielna nauka wymaga systematyczności i samozaparcia. A z tym, bywa różnie, wiem bo sama również uczę się angielskiego i niemieckiego. Najważniejsze, żeby się nie poddawać. Mnie pomaga słuchanie radia, oglądanie filmów i konwersacja. Życzę Tobie powodzenia i trzymam kciuki za wytrwałość.

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie wiem dlaczego, ale od razu jak zaczęłam się uczyć języka angielskiego to wiedziałam, ze to będzie mój główny język obcy. Tym bardziej gdy jeszcze słucham audio kursów https://www.jezykiobce.pl/s/41/angielski-audiokurs to jestem przekonana, że nie ma nic lepszego jak nauka języków obcych.

    OdpowiedzUsuń