Utworzyłam nową stronę
- Mocne brzmienia. Będę umieszczać na niej muzykę, którą to, mogą nie być zachwycone mamy nastolatków :P
Dawno się nie odzywałam (całe 2 dni!). Cały czas wytrwale uczę się, na razie tylko angielskiego, właściwie to robię powtórki. Dziś albo jutro zajrzę do francuskiego, muszę przyznać, że czuję lekkie zniechęcenie tym językiem. Tyle nauki, a w głowie zero.
Moja znajoma która studiuje francuski, mówiła mi, że pewna pani wykładowczyni, twierdzi, iż francuskiego człowiek się uczy, nie widzi postępów, a prawie z dnia na dzień zaczyna mówić w tym języku... no nic sprawdzę to na sobie. Przynajmniej wiem, że jestem na etapie "nie widzi postępów". Co do angielskiego ta sama pani twierdzi, że podczas nauki łatwo, złapać podstawy, ale żeby dojść do poziomu zaawansowanego... to już inna bajka. Dwa różne języki, może coś w tym jest. Sama widzę, że o ile na razie angielski łapię, to francuskiego nie mogą :P
Nie ma co się poddawać!
Zostanę bohaterem w swoim domu i opanuję oba!!! :D